Izrael wobec ludności arabskiej i sąsiadów po 1967 roku. Najtrudniejszy sojusznik Amerykanów.

Hej, po wojnie sześciodniowej w Izraelu zapanowała euforia. Izraelskie media pisały o powstaniu regionalnego mocarstwa. Izraelczycy błyskawicznie pokonali Arabów i zajęli tereny wcześniej do nich należące. Pod ich władzą znalazło się ponad milion osób pochodzenia arabskiego. Na przejętym terenie pojawiła się wojskowa administracja. Wprowadzone zostały specjalne przepisy. Jeżeli Palestyńczyk chciał zbudować dom to w pierwszej kolejności musiał uzyskać zgodę okupantów. Z czasem w Strefie Gazy oraz na Zachodnim Brzegu Jordanu zaczęło powstawać izraelskie osiedla co wzbudzało silny sprzeciw dotychczasowych mieszkańców tych ziem. Tymczasem Biały Dom stale apelował do swoich sojuszników na Bliskim Wschodzie, aby rozwiązać problem arabski i zwrócić sąsiadom chociaż część wcześniej należących do nich ziem. Na to jednak nie chciała się zgodzić władza w Tel Avivie. Zamiast uspokajać - spór się zaogniał. Na granicy z Egiptem wciąż dochodziło do starć. Izraelskie lotnictwo bombardowało teren sąsiada , a jego bomby spadały nie tylko na cele wojskowe, ale i cywilne. Więcej na ten temat w najnowszym odcinku mojej serii.